Strona główna | Mapa serwisu | English version  
Bit
RÓŻNE > Bit
Gdy ide przez rudke ogarnia mnie zlosc
Kiedy widze lebka daje mu w kosc
Na drugi dzien przychodzi ojciec
a za nim prokurator i teraz jest zlowsc
ja sie wykladam na mate i mowie dosc
2 lata przesiedzialem i kumpli poznalem
teraz jeden telefon i przyjezdza cala
ekipa •big bradera
teraz opowiesci z innej tresci gdy
idziemy na mecz bierzemy za
pazuche miecz tacy niby kozacy a ida na pewna smierc
zawsze po meczu jest rozpierducha kazdy sie napierdala
nie patrzac na zawodnika najczesciej jest tak ze mój bije
swojego a twój mojego Gdy popatrzec sie na to z boku
to jest niezla brechta lecz gdy ostatnio sie tak patrzylem
dostalem z lokcia w ryja lecz gdy sie podnioslem to juz
mial cale gacie bo nie wiedzial do kogo kozaczy!
Taki jest dzien po dniu w rudce jeden powie ze jest
zjebany drugi ze jest fajny a ja na to ze jest zajebisty
kochani ziomale wiec koncze te rymy które zostaly
napisane w mniej niz pul godziny pozdrawiam wszystkich
zapalenców futbollu YOYO pozdro !!! od DJ rumaka
Copyright © 2006 by Kamil Kraszewski